Witajcie!
Za każdym razem jak sobie coś kupię to mówię, że to ostania nowa rzecz w tym miesiącu! Niestety... w tym miesiącu także słowa nie dotrzymałam.
Tym razem w moje ręce wpadły budy do biegania z PUMY.
Będąc na zakupach w Lidlu wpadły mi w oko owe buty. Popatrzyłam na nie i poszłam dalej. Jednak cofnęłam się, musiałam je przymierzyć. Po założeniu i przejściu kilku metrów doszłam do wniosku, że muszę je mieć! Buty są bardzo leciutkie i idealnie leżą na nodze. Niestety nie miałam jeszcze okazji ich wypróbować. Oczywiście zaraz po tym powiadomie Was.
Pozdrawiam!





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz